|
|
Autor |
Wiadomość |
AND.F
Gość
|
Wysłany: Pią 17:54, 30 Mar 2012 Temat postu: Spotkanie 01.06. |
|
|
WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE, A SZCZEGÓLNIE JOLĘ, PONIEWAŻ BYŁA PIERWSZA (UKŁON DO SAMEJ ZIEMI).
CHCIAŁEM DELIKATNIE ZAZNACZYĆ, ŻE SPOTKANIE ROZPOCZYNAMY 1 CZERWCA, NATOMIAST 2 JEST TYLKO KONTYNUACJA .
BARDZO PROSZĘ, W ŚLAD ZA JOLĄ, O PEŁNE UCZESTNICTWO W OBCHODACH
25 LAT SZCZĘŚLIWIE ZDANEJ MATURY.
POZDRAWIAM Z NADZIEJĄ SPOTKANIA DUŻEJ ILOŚCI NASZYCH KOLEGÓW "KOLEJARZY".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:13, 10 Kwi 2012 Temat postu: Jak tujaj jest smutno!!! |
|
|
Coś dla uśmiechu.
Rozmowa dwóch przyjaciółek:
-Ten mój stary to nie widzi we mnie już kobiety! Przychodzi wieczorem do domu i tylko: Co jest do żarcia? zeżre i idzie spać
-Mam na to sposób, z moim było to samo. Kupiłam sobie seksowna satynową czarną koszulkę, czarne podwiązki z pończochami i jeszcze do tego czarną maskę. Wieczorem jak przyszedł z pracy i mnie w tym zobaczył to mówię ci było boooosko!
Spotykają się po kilku dniach:
- I co, pomogło!?
- Daj spokój, zrobiłam jak mi radziłaś, a on wraca do domu, patrzy na mnie i wali tekst:
- Cześć Zorro, co jest do żarcia?
Odezwijcie się!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolka
Dołączył: 02 Mar 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:43, 25 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że nie mamy takich pogaduszek jak 5 lat temu i ciekawa jestem ile osób z naszej klasy będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzalka
Gość
|
Wysłany: Pią 23:12, 27 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
az ONIEMIAŁEM!!!!!!!!!!!!!!Faja ktoś nam coś odpisał
|
|
Powrót do góry |
|
|
zyga
Gość
|
Wysłany: Nie 15:32, 29 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich. Chciałem oznajmić, że wybieram się na spotkanie na pewno w drugi dzień, ale gdyby nasze koleżanki i koledzy chcieli się spotkać również i w pierwszy dzień to nie mówię nie. Ale biorąc pod uwagę ostatnie zjazdy to frekwencja była mizerna, a na spotkaniu przy grillu z kolejarzy jeśli dobrze pamiętam było chyba tylko 3-4 osoby. Czy mamy już może jakąś listę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:53, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witaj Zyga!
Nie pytaj się o listę i nie martw się o frekwencję tylko zapisuj się !!!
Ostatnio spotkaliśmy się tylko z Maciejem G.(Strzałka nie stawił się, bo zabrakło mu w motorze paliwa i stał w polach), i było bardzo przyjemnie, miło(trochę głowa bolała na drugi dzień, ale to tylko taka mała niedogodność).
Więc nie martw się o innych tylko o siebie. Śmiało do dzieła wpłata i jesteś z nami.
Pozdrawiam And.F
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:56, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Marek przestań być taki Oniemiały, tylko następnym razem woź paliwo w kanistrze hahaha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:14, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Coś na dobry humor.
Wchodzi facet do lokalu i pańskim gestem zadysponowuje:
- Kelner! Pięć koniaków dla orkiestry, jeden dla mnie i jeden dla pana!
Kiedy przychodzi do płacenia okazuje się, że klient nie ma przy sobie pieniędzy. Kelner wyrzuca go za drzwi. Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Na trzeci dzień facet przychodzi znowu:
- Kelner! Pięć koniaków dla orkiestry, jeden dla mnie...
- I jeden dla mnie - z ironicznym uśmiechem dodaje kelner.
- Dla pana nie, pan się awanturuje po wypiciu.
Wchodzi facet do lokalu i pańskim gestem zadysponowuje:
- Kelner! Pięć koniaków dla orkiestry, jeden dla mnie i jeden dla pana!
Kiedy przychodzi do płacenia okazuje się, że klient nie ma przy sobie pieniędzy. Kelner wyrzuca go za drzwi. Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Na trzeci dzień facet przychodzi znowu:
- Kelner! Pięć koniaków dla orkiestry, jeden dla mnie...
- I jeden dla mnie - z ironicznym uśmiechem dodaje kelner.
- Dla pana nie, pan się awanturuje po wypiciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:18, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
To może jeszcze jeden.
Jedzie dziadek Trabantem i nagle mu zgasł.
Po paru dosłownie sekundach zatrzymuje się najnowszy model Ferrari.
Kolo od Ferrari wyłazi z wozu i pyta, czy podholować.
Dziadek oczywiście się zgadza.
- I pamiętaj dziadku, jeśli coś będzie nie tak, to zamigaj lewym migaczem
Pierwsze skrzyżowanie - czerwone światło.
Po chwili podjeżdża najnowsze Porsche.
Kolo od Ferrari został wyzwany do wyścigu a że jego duma jest wielka, to nie mógł odmówić.
Ruszyli.
Po ok 5 kilometrach za rogiem stało dwóch policjantów i to co usłyszeli to tylko ziuuuuum, ziuuuum, ziuuum.
Odzywa się pierwszy policjant:
- Ty, widziałeś tego Ferrari? Z 290 km/h jechał!
- A tego Porsche? Z trzy stówki miał!
- A tego Trabanta? Migał, że będzie ich wyprzedzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Faja
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:21, 30 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Na miły wypoczynek jeszcze jeden
Siedzi dwóch kolesiów w kinie, a przed nimi taki wielki, łysy drechol, grube karczochy, złoty kajdan na szyi - z dziewczyną siedzi. Jeden z tych kolesiów do drugiego:
- Stary, założę się z tobą o 50 zeta, że nie klepniesz łysego w glace.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi i klepie łysego w glace.
Łysy się odwraca, a koleś:
- Krzychu, to Ty? A nie... To przepraszam...
Łysy:
- Żaden Krzychu, ku...a, dotknij mnie jeszcze raz to Ci jeb...e! - i się odwraca.
Na to ten pierwszy koleżka do drugiego:
- Stary, świetnie to rozegrałeś, ale idę z tobą o 200 zeta, że go drugi raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli sobie ten drugi i pac łysego w glace.
Łysy zjeżony się odwraca, a koleś:
- Krzychu, no kur...a, 8 lat w podstawówce, ze 3 lata w jednej ławce przesiedzieliśmy, Krzychu, no nie pamiętasz mnie?
Łysy:
- Kur...a, nie byłem w żadnej podstawówce, zaraz ci tak przyp....dole, że się nie pozbierasz!
Zaczyna się podnosić, żeby wylutować kolesiowi, ale dziewczyna łapie go za rękaw i mówi:
- No daj spokój, Józek, film jest, a Ty będziesz jakiegoś cieniasa bił, chodź do pierwszego rzędu i oglądajmy...
Łysy niezadowolony, ale idzie z dziewczyną do pierwszego rzędu, siadają. Pierwszy
koleś znowu do drugiego:
- Stary, naprawdę jestem pod wrażeniem, nieźle to wymyśliłeś, ale idę o 1000, że go trzeci raz nie klepniesz.
- No dobra, w sumie co mi szkodzi - myśli ten drugi.
Idą do drugiego rzędu, siadają za łysym i koleś wali łysego w łeb. Łysy się odwraca, na maksa napięty, a koleś:
- Krzysiu, to ja tam na górze jakiegoś łysego w glace wale , a Ty tu w pierwszym rzędzie siedzisz!
Obiecuję dzisiaj, to już ostatni.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zyga
Gość
|
Wysłany: Pon 19:41, 07 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Cześć Andrzeju! Oczywiście w pewnym sensie masz rację, ale tak to możemy się spotkać w każdym innym czasie i miejscu. A to ma być spotkanie klasowe i chciałbym aby klasa była w komplecie tak chociaż na 25-lecie matury, bo pózniej to już może się nie udać. Dlatego pytam i listę, bo może trzeba komuś jeszcze przypomnieć, że 25 lat temu zdawał maturę i powinien sie przypomnieć kolegom i koleżankom którzy mile wspominają te pięć wspólnie spedzonych lat. Pozdrawiam wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|